A pile of white tampons arranged on a soft pink background, symbolising access to free period products in Scotland

Kobieta na misji, aby produkty menstruacyjne były darmowe w Szkocji

Niedługo po zostaniu posłanką szkockiej Partii Pracy w Central Scotland w wieku 35 lat, Monica Lennon zaczęła pracować nad planami wyeliminowania ubóstwa menstruacyjnego w Szkocji.

W listopadzie 2020 roku, po czterech latach kampanii, ustawa The Period Products (Free Provision Scotland) Act została zatwierdzona przez szkocki parlament. Ten niezwykły moment, prowadzony przez niezwykłą kobietę, sprawił, że Szkocja stała się pierwszym krajem na świecie oferującym darmowy uniwersalny dostęp do produktów menstruacyjnych.

Trzeba znać prawdziwego rewolucjonistę w kwestii menstruacji, więc skontaktowaliśmy się z potęgą, jaką jest Monica Lennon, aby zadać jej wszystkie nasze palące pytania: o oddolne początki ruchu za darmowymi produktami menstruacyjnymi, jak ustawa może wpłynąć na ubóstwo menstruacyjne, wszelkie rady dla tych, którzy chcą zapoczątkować ten ruch gdzie indziej, i wiele, wiele więcej…

Mooncup: Ustawa o darmowych produktach menstruacyjnych, uchwalona pod koniec zeszłego roku, sprawiła, że Szkocja stanie się pierwszym krajem na świecie oferującym darmowe i uniwersalne produkty menstruacyjne dla wszystkich. Prowadziłaś czteroletnią kampanię, aby to osiągnąć. Czy możesz opowiedzieć nam trochę o tle ruchu za darmowymi produktami menstruacyjnymi, jak to wszystko się zaczęło?

Monica: Miałam zaszczyt zostać wybraną do szkockiego parlamentu po raz pierwszy w 2016 roku. Jako feministka i feministka intersekcjonalna, traktowałam to jako bardzo poważną odpowiedzialność.

Moim celem było rozpoczęcie działań od razu. Chciałam prowadzić kampanię na rzecz równości kobiet i naprawdę rzucić światło na nierówności. Oczywistym punktem startowym było dla mnie zadanie rządowi szkockiemu kilku pytań dotyczących menstruacji: dostępności i przystępności cenowej produktów menstruacyjnych, a także stygmatu i tabu, które wciąż otaczają okres. To naprawdę wywołało rozmowę w szkockim parlamencie i otworzyło szerszy dialog.

Okazało się, że rząd szkocki w ogóle nie prowadził żadnych badań na ten temat. Nie mieli tak naprawdę wiedzy na temat dostępności i przystępności cenowej produktów menstruacyjnych. Jednakże przyznano, że niektórzy ludzie mają trudności z ich zakupem. W tamtym czasie, w 2016 roku, rząd szkocki kierował osoby w trudnej sytuacji finansowej do banków żywności. Dla mnie to po prostu nie wydawało się akceptowalnym rozwiązaniem. Banki żywności mają swoją rolę, podobnie jak wsparcie kryzysowe, ale w bogatym kraju możemy zrobić o wiele więcej!

Kolejnym krokiem było wyjście z tymi informacjami poza parlament i zapytanie różnych grup o ich doświadczenia związane z menstruacją i ubóstwem menstruacyjnym. Wtedy zaczęto używać terminu „ubóstwo menstruacyjne”. To nie jest dokładnie ładne określenie, ale oddawało rzeczywistość, której ludzie doświadczali.

Co bardzo wyraźnie się ujawniło, to fakt, że młodzi ludzie mieli ogromne trudności z dostępem do informacji – nie każda rodzina czy gospodarstwo domowe otwarcie rozmawia o menstruacji. Niektórzy młodzi ludzie mieli też problemy z dostępem do produktów menstruacyjnych, a nauczyciele wypełniali tę lukę, zapewniając produkty menstruacyjne, czasem z własnej kieszeni. To wyraźnie nie była satysfakcjonująca sytuacja.

Działo się tak, że ludzie wybierali, by nie wychodzić z domu. Zostawali w domu, co oznaczało brak dostępu do edukacji, sportu i rekreacji, brak udziału w aktywnościach w miejscu pracy. A to tylko pogłębiało nierówności i wykluczenie.

Tak naprawdę moja praca polegała na wykorzystaniu całego tego doświadczenia, zjednoczeniu energii z ruchów oddolnych i poruszaniu tej kwestii w parlamencie przy każdej okazji. I od tego momentu ruch się rozwijał.

Rozwiązanie zawsze było dla mnie jasne: legislacja nie jest jedyną rzeczą, którą możemy zrobić, ale jeśli udałoby się zmienić prawo, wszystko inne mogłoby się ułożyć. Mam nadzieję, że to właśnie udało nam się osiągnąć.

Kobieta z misją

Jakie były Twoje motywacje do rozpoczęcia kampanii w Szkocji?

Monica: Na najbardziej podstawowym poziomie chodziło o walkę o równość płci. Aby pokazać, że polityka może być bardzo praktyczna i transformująca oraz faktycznie może robić różnicę, ponieważ myślę, że czasami ludzie tracą nadzieję.

W Wielkiej Brytanii mieliśmy długi okres oszczędności. Przeszliśmy przez recesje. Wpływ na kobiety i dziewczęta był nieproporcjonalny pod względem skutków ekonomicznych. Byłam zdeterminowana, by użyć swojego głosu w szkockim parlamencie, aby pokazać, że rzeczy mogą być inne, a ruchy oddolne mają moc i mogą zrobić różnicę. To był bardzo dobry sposób na zjednoczenie ruchów oddolnych. Współpraca z lokalnymi partnerami, radami miejskimi, uczelniami, uniwersytetami, związkami zawodowymi i wieloma innymi, a następnie przekazywanie pomysłów i rozwiązań rządowi. Kiedy rząd początkowo nie był przekonany, zaczęłam współpracować z tymi partnerami. Mogłam podać przykłady uczelni, uniwersytetu lub miejsca pracy, które już zapewniają darmowe produkty menstruacyjne. Robili to przy bardzo niewielkich nakładach, ale osiągali świetne wyniki. Te efekty były widoczne już na wczesnym etapie.

Praca z tymi wczesnymi zwolennikami, którzy naprawdę wierzyli, że to właściwe działanie i po prostu to zrobili, była wzmacniająca. Nie czekali na rząd, nie czekali na uwolnienie dużych funduszy. Ale gdybyśmy kontynuowali w ten sposób z tymi pilotażowymi programami, które rząd ostatecznie finansowałby, byłoby to bardzo nierówne i mielibyśmy loterię według kodów pocztowych. Wierzyłam, że całkowicie możliwe jest, aby to się wydarzyło w całej Szkocji! A jeśli to zrobimy, to zainspiruje to wielu innych działaczy i ustawodawców na całym świecie do domagania się tego samego. Mam nadzieję, że właśnie to zaczynamy teraz widzieć.

W trakcie waszej czteroletniej kampanii, jakiego rodzaju opór, jeśli w ogóle, doświadczyliście?

Monica: Nie chcę sugerować, że była to łatwa kampania, ponieważ wymagała dużo ciężkiej pracy. Ale ogólnie ludzie byli bardzo wspierający. Kiedy przeprowadzałam konsultacje publiczne na początku, poparcie dla ustawy było ogromne. Niezwykle silne było słyszenie od ludzi. Szczególnie od starszych kobiet, które przeszły menopauzę i wspominały swoje doświadczenia z menstruacją. Ich pozytywna reakcja była przytłaczająca. Mówiły „chciałabym, żeby to wydarzyło się lata temu, naprawdę mogłabym na tym skorzystać.”

Opozycja była na marginesie – głównie pochodziła od mężczyzn, którzy mówili „a co z nami? My nie dostajemy darmowych maszynek do golenia.” Cóż, kobiety też nie dostają darmowych maszynek. To nie chodzi o owłosienie ciała; to dotyczy menstruacji. Chodzi o kobiety i osoby menstruujące, które krwawią przez ubrania i nie mogą w pełni uczestniczyć z powodu ubóstwa finansowego. Ale także z powodu schorzeń, takich jak endometrioza, którą bardzo trudno jest kontrolować.

Przyjrzeliśmy się doświadczeniom uchodźców i osób ubiegających się o azyl. Zbadaliśmy także doświadczenia kobiet, dziewcząt i osób menstruujących, które doświadczyły przemocy domowej i toksycznych związków. Tak wiele trudnych kwestii, o których ludzie nie mogą po prostu porozmawiać, przychodząc do banku żywności. Zrozumieliśmy, że istnieje tak wiele różnych barier.

Za każdym razem, gdy spotykaliśmy kogoś, kto mówił „to jest absurdalne, co dalej? Darmowe telefony komórkowe dla wszystkich?”, mogliśmy wpłynąć na zmianę kultury i prowadzić pozytywne rozmowy o menstruacji. W rzeczywistości niektórzy, którzy na początku byli bardziej sceptyczni, zaczęli mówić rzeczy takie jak „moja córka ma takie doświadczenia”. Opowiadali o kimś z rodziny, kto miał naprawdę obfite, trudne miesiączki, oraz o menopauzie, kiedy krwawienie może stać się nieregularne lub obfitsze. Ludzie mówili rzeczy typu „cóż, kobiety powinny być przygotowane, na pewno muszą wiedzieć, kiedy będą miały miesiączkę!” To nie jest takie proste.

To naprawdę otworzyło rozmowy. Ludzie mówili nam, że muszą chować tampon pod rękaw, żeby iść do toalety w pracy. To, co udało nam się zrobić, w tym mnie jako członkowi parlamentu dla mojego personelu i wyborców przychodzących do mojego biura, to postawić koszyk, włożyć tam darmowe produkty i zostawić notatkę z napisem „proszę, weź, czego potrzebujesz”.

To było tak proste, ale ludzie uważają to za radykalny pomysł. Był pewien opór, ale możliwość przeforsowania takiej ustawy przez szkocki parlament z ław opozycji i pokonania różnic partyjnych to osiągnięcie, z którego jestem bardzo dumna. I wiem, że wiele, wiele osób może być z tego dumna, ponieważ wszyscy byli częścią tej zmiany.

Kampania na rzecz godności i wyboru w okresie menstruacyjnym

To tak przełomowa ustawa z wielu powodów, które są dość symboliczne. Szacowany koszt programu to około 9 milionów funtów rocznie. To kropla w morzu. Ale jest tak ważne, jak powiedziałeś, by mówić o menstruacji. Dotyczy to połowy populacji.

Monica: Zdecydowanie. Przy każdej ustawie czy polityce musimy bardzo dokładnie analizować implikacje finansowe. Ale to, co wyraźnie wynikało od początku kampanii, to że przyjęcie będzie niskie do umiarkowanego. Na szczęście większość osób może sobie pozwolić na zakup produktów menstruacyjnych w czasie i miejscu, które wybiorą, i mają swoje preferowane produkty. Ale jak wiesz, dla mniejszości, choć znaczącej liczby osób, które regularnie mają trudności, to było naprawdę ważne. Wiemy też, że młodzi ludzie szczególnie pracują w dość niepewnych warunkach – jest wiele umów na zero godzin i ich dochody mogą się wahać. Chodzi o to, by wiedzieć, że istnieje ta siatka bezpieczeństwa.

Co bardzo wyraźnie wybrzmiało od samego początku kampanii i konsultacji, to chęć wypróbowania różnych produktów i przyjęcia bardziej zrównoważonego podejścia. Istniało przekonanie, że koszt może być barierą dla osób chcących wypróbować produkty takie jak Mooncup® i inne produkty wielokrotnego użytku.

Co było naprawdę zachęcające, w 2019 roku Zero Waste Scotland przeprowadziło badanie w Szkocji. Wyniki pokazały, że około jedna na dziesięć osób używała produktów wielokrotnego użytku, ale znacznie więcej chciało ich spróbować. Dzięki ustawie mogliśmy przeprowadzić pilotaż różnych inicjatyw w całej Szkocji, gdzie ludzie mogli po raz pierwszy wypróbować produkty wielokrotnego użytku. To również pomogło zwiększyć świadomość i poprawić przyjmowanie tych produktów.

Z feministycznej perspektywy ta kampania zawsze dotyczyła godności. Zawsze chodziło o wybór i o wzmacnianie pozycji kobiet, dziewcząt i osób menstruujących, aby mogły podejmować własne decyzje i usuwać wszelkie bariery związane z dostępnością i przystępnością cenową. Naprawdę zachęcające jest słyszeć od całego przekroju społeczeństwa, że ludzie chcą, aby produkty wielokrotnego użytku, takie jak kubeczki menstruacyjne, były łatwiej dostępne.

Oprócz samej kampanii na rzecz większej dostępności produktów, mam szersze zainteresowanie promowaniem zdrowia kobiet i patrzeniem na sprawy w bardziej holistyczny sposób. Częścią tego jest wprowadzenie edukacji o zdrowiu menstruacyjnym i dobrostanie do programu nauczania w naszych szkołach. W Anglii i Szkocji poczyniono w tym zakresie postępy. Kluczowe jest, aby młodzi ludzie przechodzący przez dojrzewanie i zaczynający miesiączkować wiedzieli, jakie mają dostępne opcje.

Jak produkty ekologiczne wpisują się w ruch Free Period?

Jaką rolę, twoim zdaniem, będą miały produkty wielokrotnego użytku w Szkocji dla osób, które chcą ich używać?

Monica: Myślę, że to sytuacja, która będzie się tylko poprawiać. Już to widzieliśmy. I na ich korzyść, rząd Szkocji przeprowadził pilotażowy program w Aberdeen kilka lat temu, zanim ustawa została przyjęta. Wykorzystali ten pilotaż, aby zachęcić ludzi do wypróbowania wielokrotnego użytku produktów menstruacyjnych i zebrano z tego dobre dane.

Wokół tego powstała dobra współpraca partnerska i wiem, że lokalne samorządy już to przyjęły. Myślę, że ludzie wracają do tego aspektu finansowego – jeśli chodzi o uzyskanie dobrej wartości za publiczne pieniądze.

Ludzie zdecydowanie dostrzegają sens udostępniania czegoś takiego jak kubeczek menstruacyjny Mooncup osobom menstruującym. Bo jeśli skorzystają z tego w ramach jednej z rządowych inicjatyw i dobrze się z tym zaprzyjaźnią, nie będą musieli wracać do rządowego programu przez wiele lat. Będą mieli produkt, którego mogą używać wielokrotnie. Zauważamy, że gdy ludzie wypróbują kubeczek menstruacyjny, zazwyczaj nie wracają do poprzednich rozwiązań. Ale oczywiście chodzi o to, by uznać, że ludzie potrzebują opcji.

Na początku kampanii niektórzy mówili: „jeśli chcesz pomóc osobom bezdomnym lub najbardziej dotkniętym problemami finansowymi, po prostu daj im coś takiego jak kubeczek menstruacyjny”. Miło słyszeć, że Mooncup uznaje, iż nie zawsze będzie to dokładnie to, czego ktoś potrzebuje w danym momencie. To może być część rozwiązania, ale chcemy mieć pewność, że ludzie mają szybkie i godne rozwiązanie odpowiednie dla nich. Dla mnie zawsze chodziło o szersze ramy szacunku dla wyboru i godności oraz bycie inkluzywnym.

Potrzebujesz dostępu do czystej wody i możliwości umycia swojego Mooncupa. Wypróbowanie czegoś nowego może też być ostatnią rzeczą, o której myślisz w sytuacji kryzysowej.

Monica: Jedna z organizacji charytatywnych w Szkocji, Simon Community, która wspiera osoby bezdomne lub przebywające w tymczasowym zakwaterowaniu, uruchomiła program o nazwie Period Friendly Points. Mają piękne kolorowe logo, więc jeśli zobaczysz ich naklejkę w kawiarni lub budynku społecznym, będziesz wiedzieć, że możesz tam bezpiecznie skorzystać z toalet, wody oraz różnych produktów menstruacyjnych i innych produktów higienicznych. Chodziło o spojrzenie poza same produkty menstruacyjne, których ktoś może potrzebować, i zapewnienie, że ludzie czują się komfortowo i bezpiecznie. To usługi współpracujące ze sobą. Dzięki tej legislacji w Szkocji mamy szansę dotrzeć głębiej do społeczności i upewnić się, że każdy, kto chce spróbować produktów wielokrotnego użytku, może to zrobić.

Obecnie oczywiście prowadzone są badania dotyczące kryzysu klimatycznego, a COP26 jest organizowane przez Wielką Brytanię tutaj, w Glasgow. To kolejna wielka okazja, by rozmawiać o zrównoważonym rozwoju w kontekście menstruacji i upewnić się, że produkty wielokrotnego użytku są dostępne.

Jaki wpływ będzie miało to darmowe ruch na rzecz menstruacji na ubóstwo menstruacyjne?

Monica: To potencjalna zmiana zasad gry. Ustawa została zatwierdzona w listopadzie 2020 roku. Otrzymała zgodę królewską od królowej w styczniu tego roku. Udać się to wszystko osiągnąć podczas pandemii, uważam za całkiem znaczące. Chociaż już istnieje wiele programów, mam nadzieję, że legislacja zostanie w pełni wdrożona w tym roku.

Jeśli zrobimy to właściwie i jeśli udostępnimy ludziom informacje, że mają prawo do dostępu do tych produktów, to powinniśmy być w stanie złagodzić i wyeliminować ubóstwo menstruacyjne w Szkocji. Każdy w Szkocji będzie mógł menstruować z godnością, pod warunkiem, że zna te programy i wie, jak z nich korzystać.

Najważniejsze wskazówki Moniki Lennon dla działaczy na rzecz walki z ubóstwem menstruacyjnym

Jaką radę masz dla każdego, kto jest zainteresowany zapoczątkowaniem tego ruchu gdzie indziej?

Monica: Chętnie pokażę Ci mój inbox! Jest taki miły. Codziennie dostaję e-maile od ludzi z całej Wielkiej Brytanii, a nawet z całego świata. Miałam też świetne dyskusje. Miałam okazję rozmawiać z członkami parlamentów z wielu, wielu innych krajów, którzy teraz chcą zrobić to samo. Pytają „powiedz mi, co zrobiłaś i gdzie napotkałaś trudności?” oraz „Co zrobiłabyś inaczej?” Ludzie chcą uczyć się na podstawie tego, co zrobiliśmy w Szkocji. I to fantastyczna pozycja, w której się znajdujemy.

Wracając do tego, co powiedziałem na początku o tym, że w 2016 roku, będąc zupełnie nowym posłem, chciałem pokazać, że polityka ma znaczenie, że polityka może robić różnicę i że ludzie mogą bezpośrednio wpływać na osoby u władzy. To coś, co zdecydowanie udało nam się pokazać.

To nie znaczy, że podejście, które przyjęliśmy w Szkocji, będzie odpowiednie wszędzie indziej. Ale jeśli wizją jest umożliwienie każdemu, kto miesiączkuje, robienia tego z godnością i aby ich okres nigdy ich nie powstrzymywał, to mamy na to wzór w Szkocji. Nie mogę się doczekać, jak to się rozwinie gdzie indziej. To bardzo ekscytujące i naprawdę wydaje się, że to rosnący globalny ruch!

Jakie są twoje najlepsze wskazówki dla osób proszących o radę?

Monica: Mówię ludziom, aby absolutnie podążali za swoją wizją, byli pełni pasji i zorganizowani!

Nie możesz zrobić tego sam. Jeden poseł czy jedna organizacja nie mogą tego zrobić. Musisz współpracować, musisz pracować z innymi, musisz stworzyć przestrzeń dla głosów, które nie są słyszane tak wyraźnie.

Bądź naprawdę zorganizowany i odważny! Stawiaj się przed ludźmi. Lobbuj swój rząd, lobbuj swoich posłów, lokalnych radnych. Poruszaj ten temat tam, gdzie jesteś, w miejscu pracy, w szkole, dołącz do związku zawodowego i poruszaj to jako kwestię w miejscu pracy. To, co widzieliśmy w Szkocji, to młode fanki piłki nożnej, które zabrały to do zarządu swoich klubów piłkarskich i zdobyły produkty menstruacyjne na stadionie.

Nie musimy myśleć o tym w bardzo tradycyjny sposób. Po prostu zabierz to wszędzie i dziel się tym, co robisz. Korzystaj z mediów społecznościowych. Kobiety często nie mają takiej samej reprezentacji jak mężczyźni w mediach czy polityce, więc używaj mediów społecznościowych, aby wzmocnić swój głos i głosy innych kobiet.

Bądź inkluzywny, bądź intersekcjonalny. To jest dla wszystkich, którzy miesiączkują, niezależnie od ich tożsamości płciowej.

Zauważysz, że jeśli się tego trzymasz i jesteś naprawdę zdeterminowany, osiągniesz rezultaty. I to jest bardzo satysfakcjonujące.

 

Zastrzeżenie dotyczące bloga

Nasz blog ma na celu dzielenie się informacjami i pomysłami na temat menstruacji, zdrowia i zrównoważonego rozwoju. Chociaż dokładamy wszelkich starań, aby treści były dokładne i aktualne, z czasem mogą się zmieniać. Informacje tutaj nie stanowią porady medycznej — w przypadku wszelkich problemów zdrowotnych prosimy o konsultację z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia. Więcej informacji na temat naszych oświadczeń znajdziesz na Stronie z Oświadczeniami, a najnowsze informacje o produktach znajdziesz na naszych Stronach Produktów.

Periods 101

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed publikacją.