A mother and teen sat in a bed together.

Jak rozmawiać z dzieckiem o miesiączce: przewodnik dla rodziców

Chociaż średni wiek pierwszej miesiączki w Wielkiej Brytanii to około 12 lat, może się ona pojawić już w wieku 8 lat. Bez względu na wiek, to może być trudny temat. Sposób, w jaki poruszysz ten temat, może zależeć od rzeczywistego wieku dziecka, ale także od jego dojrzałości i podejścia.

Czy warto sięgnąć pamięcią do własnych doświadczeń? A może lepiej pomyśleć o nowym podejściu? Dołącz do naszych doradców Mooncup, Sophii i Nicky, aby poznać ich najlepsze wskazówki, jak rozmawiać z córką lub synem o miesiączce.

Nasze 10 najlepszych wskazówek, jak rozmawiać z dzieckiem o miesiączce

  1. Zacznij rozmowy wcześnie

Staraj się wprowadzać temat miesiączki wcześnie, zarówno z młodymi osobami w twoim życiu, jak i wokół nich. Pomaga to normalizować temat i zmniejszać niezręczne uczucia, które mogą pojawić się później. Zamiast wyobrażać sobie jedną dużą "wszystko wyjawiającą" rozmowę, pomyśl o niej jako o serii rozmów, które z czasem się rozwijają.

Na początek możesz zacząć krótko i zobaczyć, jak rozmowa naturalnie się rozwija. W zależności od wieku dziecka, najlepiej robić to, gdy jesteście sami, aby uniknąć ewentualnego zawstydzenia. Szukaj momentów, gdy temat pojawia się naturalnie, aby rozpocząć rozmowę. Mogą to być wątki w serialach, wiadomości, reklamy w mediach społecznościowych, podczas zakupów lub po prostu w domu, gdy używasz własnych produktów menstruacyjnych. Takie podejście może też stworzyć podstawy do innych ważnych rozmów o zdrowiu, relacjach i seksualności.

  1. Poczuj się komfortowo z miesiączką

Na szczęście w wielu częściach świata rozmowy o miesiączce są znacznie mniej tabu niż kiedyś. To nie oznacza jednak, że wszyscy nagle czujemy się superpewnie lub komfortowo, rozmawiając o tym – i to jest w porządku! Kiedy wiesz, że takie rozmowy są na horyzoncie, może to być okazja do zastanowienia się nad własnymi uczuciami na ten temat. Dotyczy to wszystkich: niezależnie od tego, czy sama masz miesiączkę, czy nie.

Jeśli rozmowa o miesiączce lub dojrzewaniu sprawia ci trudność, albo twoje dziecko czuje się zbyt skrępowane, możecie spróbować razem obejrzeć lub przeczytać coś na ten temat, co może zdjąć z was obojga presję. Twoje dziecko może też chcieć zapoznać się z tym samodzielnie, bez ciebie – to też jest w porządku. Na końcu tego artykułu zamieściliśmy kilka przydatnych linków.

  1. Nie martw się o dążenie do perfekcji

Łatwo jest wpaść w pułapkę dążenia do „właściwej” rozmowy i wyobrażać sobie, że jeśli coś nie pójdzie zgodnie z planem, to wszystko stracone! Ale bądź dla siebie wyrozumiała. Jak w przypadku wielu innych tematów związanych z dorastaniem, rozmowa o miesiączce to proces ciągły i ewoluujący. Żadne z was nie poczuje się swobodnie, jeśli będziecie na siebie wywierać presję. Traktuj to jako początek rozmowy lub kolejny jej etap i zobacz, dokąd to zaprowadzi.

Mając doświadczenie w opiece zdrowotnej, myślałam, że rozmowa o miesiączce z moją córką będzie prosta! Jednak gdy zbliżały się lata nastoletnie, moja córka postanowiła, że wszystko, co związane z ciałem, jest OBRZYDLIWE i zdecydowanie zatkała uszy palcami przy nawet najlżejszej wzmiance! Gdzie to wszystko poszło tak źle?! Nie chciałam jej naciskać, ale z czasem coraz bardziej zdawałam sobie sprawę, że to coś, o czym naprawdę musi wiedzieć, zanim ewentualnie zostanie zaskoczona.

Postanowiłam zaryzykować i kupiłam kilka różnych produktów menstruacyjnych: wielorazowe i jednorazowe podpaski, tampony oraz oczywiście mój niezawodny (oczyszczony!) Mooncup. Pewnego dnia usiadłam z nią i wyjaśniłam, że nie musi nic mówić, jeśli nie chce. Będę mówić przez 5 minut, a potem po prostu zostawię te rzeczy w konkretnym szufladzie i będzie mogła je obejrzeć, kiedy tylko zechce. Następnie krótko je jej przedstawiłam oraz wyjaśniłam niektóre wczesne oznaki, że miesiączka może się wkrótce zacząć i jak sobie z tym radzić. Nie padło ani słowo, ale też nie zatkała uszu…

Kilka miesięcy później zorientowałam się, że brakuje kilku podpasek… I proszę, zaczęła miesiączkować i nie powiedziała mi o tym! Trochę się smuciłam i czułam się opuszczona, że nie chciała ze mną o tym rozmawiać, ale też pocieszałam się, wiedząc, że przynajmniej czuła się na tyle przygotowana, by radzić sobie sama. Nawet teraz, po kilku latach, rozmowy na ten temat są minimalne. Zauważyłam, że najlepszym sposobem, by się ze mną komunikowała o rzeczach, które są dla niej zbyt niewygodne do omówienia osobiście, są SMS-y… i to jest w porządku. W przeciwieństwie do tego, mój nastoletni syn zawsze czuł się całkowicie swobodnie, rozmawiając o takich sprawach i jest uprzejmy, gdy mam maksymalne PMS. Mam nadzieję, że będzie to coś, co zabierze ze sobą w życie jako wspierający i empatyczny człowiek.

– Jen

  1. Pomyśl, co chciałbyś wiedzieć przed swoim pierwszym okresem

"Co się dzieje? Jak to kontrolować? Ile będzie krwi? Czy wszyscy będą wiedzieć, że mam okres? A co z pływaniem, sportem czy gimnastyką? Co jeśli okres zacznie się na lekcji?"

Pomyśl, co chciałbyś wiedzieć i jakie informacje pomogłyby ci poczuć się przygotowanym i mniej zestresowanym przed pierwszym okresem. Wiele młodych osób martwi się, że okres zacznie się nagle w szkole. Pomóż im poczuć się przygotowanym, nosząc w plecaku jedną lub dwie podpaski. Poinformowanie ich, że mogą pójść do pielęgniarki szkolnej, może zmniejszyć ich niepokój. Przed pojawieniem się okresu mogą uznać za pomocne poćwiczenie zakładania i noszenia podpaski przez chwilę, by się do niej przyzwyczaić. Jeśli używają jednorazowych podpasek, posiadanie kilku zapasowych może też pomóc im wspierać przyjaciół, którzy mogą zacząć okres lub zostać zaskoczeni w szkole.

  1. Uczyń to osobistym

Rozmowa o własnych doświadczeniach z okresem i doświadczeniach przyjaciół, zarówno jako nastolatka, jak i dorosłego, może pomóc uczynić okresy bardziej zrozumiałymi. Pokazuje też, że ich własne doświadczenia są do omówienia, kiedy tylko poczują taką potrzebę. Dzielenie się pierwszymi doświadczeniami z okresem może być również bardzo pomocne. Pamiętaj tylko, by zachować pozytywny ton lub przynajmniej pozytywne zakończenie, aby nie wywołać niepokoju.

  1. Okresy – coś, o czym każdy powinien wiedzieć

Nawet jeśli twoje dziecko samo nie będzie miało okresu, na pewno spędzi czas z osobami, które go mają! Okresy doświadczana jest przez około połowę populacji Ziemi, więc to coś, o czym wszyscy powinniśmy wiedzieć i rozumieć. Omówienie podstaw biologii, praktycznych aspektów oraz zmian fizycznych czy nastroju, które mogą towarzyszyć okresowi, może pomóc być bardziej współczującym. Pomoże to także zmniejszyć stygmatyzację i zwalczać postawy zawstydzania z powodu okresu.

I to samo dotyczy was, tatusiowie...

Jeśli jesteś tatą, męskim opiekunem lub krewnym, rozumiemy, że poruszanie tematu okresu może wydawać się szczególnie trudne. Być może był to temat "zakazany" w twoim wychowaniu. Albo po prostu sam niewiele wiesz o okresach. Ale masz tu świetną okazję, by przełamać stereotypy i zmienić narrację. Możesz nie mieć osobistego doświadczenia z okresem, ale nadal możesz edukować swoje dzieci lub młodych ludzi w swoim życiu, być wspierający i współczujący oraz dawać przykład. Poświęć trochę czasu na odświeżenie wiedzy i po prostu zachowaj spokój oraz otwartość w rozmowie.

Moja najstarsza córka dostała okres w wieku 13 lat, a najmłodsza w wieku 11 lat, co wydało mi się dość wcześnie, biorąc pod uwagę, że nadal obcinam jej małe paznokcie i muszę przypominać, żeby codziennie myła zęby.

Zastanawiam się, czy wszyscy potajemnie mamy wyobrażenie, że będziemy fajną, wyluzowaną mamą, z którą młodzi ludzie czują, że mogą rozmawiać? W rzeczywistości istnieje całkowita możliwość, że nasze dzieci widzą nas tak, jak my widzieliśmy własnych rodziców. Zakładałam, że moje dziewczyny będą otwarte i chętne do dzielenia się ze mną niektórymi przejściami przez dojrzewanie. Zastanawiam się, czy tabu i stygmatyzacja wokół menstruacji są nadal tak głęboko zakorzenione w społeczeństwie, że nawet najbardziej świadome mamy mogą mieć trudności, by ich dzieci się otworzyły.

W domu nigdy nie zamykałam drzwi do łazienki na klucz, więc przez lata moje córki niechcący były świadkami zarządzania miesiączką w całej jej okazałości. Jednak gdy nadchodzi ich czas w miesiącu, te drzwi są zdecydowanie zamknięte na klucz. Zrozumiale, to czas, gdy prywatność powinna być najważniejsza.

Na szczęście moje córki obie przyszły do mnie, gdy zaczęły miesiączkować. Trochę porozmawiałyśmy (na tyle, na ile mogły wytrzymać – czytając ich twarze), przytuliłyśmy się, przeszłyśmy do praktycznych spraw (dla nich były to podpaski, choć żałuję, że od początku nie wybrałam wielorazowych) i tak to się potoczyło. W naszym domu nie było pieczenia tortu na cześć tego wydarzenia ani tańców – ale panowało wzajemne zrozumienie między matką a córką, które wydawało się pozytywne, pełne szacunku i naturalne. Obecnie rozważamy przejście na wielorazowe podpaski i majtki menstruacyjne. Nie spotkało się to z tak dużym entuzjazmem jak zakup najnowszej gry wideo czy butów sportowych, ale przeszliśmy długą drogę i staram się podtrzymywać tę rozmowę.

– Mona

  1. Sprawdź z dzieckiem, co wie... lub co myśli, że wie

W przypadku młodszych dzieci masz większe pojęcie o tym, co mogą wiedzieć lub nie. Jednak w miarę zbliżania się do wieku przednastolatków i nastolatków, warto zweryfikować ich wiedzę o miesiączce. Przyjaciele i rozmowy na placu zabaw to dobrze znane źródła dezinformacji na temat miesiączki. Z pewnością pamiętam kilka „horrorów” z mojego dzieciństwa, z których żaden nie miał najmniejszego oparcia w faktach!

W przypadku starszych dzieci i nastolatków, sprawdzanie, jak się mają, może pomóc uniknąć klasycznego przewracania oczami, które towarzyszy każdemu, kto próbuje im powiedzieć coś, co już wiedzą... Wiesz, o co mi chodzi! Proste rozpoczęcia rozmowy, takie jak „Czy znasz kogoś, kto już zaczął miesiączkować?” lub „Czy to coś, o czym zaczęliście się uczyć w szkole?” mogą po prostu otworzyć rozmowę. Gdy już wiesz, na jakim etapie są, po prostu idź dalej.

  1. Utrzymuj język jasny...

Eufemizmy takie jak „ten czas w miesiącu” czy „tam na dole” mogą niezamierzenie zarówno wprowadzać zamieszanie, jak i utrwalać przekonania, że ciała i miesiączki są czymś wstydliwym lub krępującym... tak bardzo, że nie można o tym mówić głośno! Używaj właściwego języka, opisując anatomię i funkcje ciała swojego dziecka. Pomaga to dać im autonomię nad ich zdrowiem. Utrzymywanie języka prostym i zrozumiałym pomaga także demistyfikować zmiany, przez które przechodzą. Odejdzmy od kompleksu Voldemorta i nazywajmy rzeczy po imieniu!

  1. I utrzymuj język pozytywny!

Chociaż ważne jest, aby być otwartym i szczerym, rozmawiając o miesiączkach, równie ważne jest, aby pamiętać, że język, którego używasz, ma znaczenie. Określanie ich jako „klątwy” lub używanie terminu „ochrona sanitarna” może tworzyć obraz strasznego przeciwnika, którego trzeba co najwyżej znosić, a w najgorszym wypadku zwalczać! Podkreślaj, że miesiączki są naturalną, normalną i zdrową częścią dorastania. Pamiętaj, że nawet jeśli twoje własne doświadczenia z miesiączką nie były dobre, nie oznacza to, że ich będą takie same. Nikt nie mówi, że miesiączki to ciągła radość, ale warto mieć na uwadze siłę naszych słów i opowieści, które przekazujemy dalej.

  1. Rozmowa to nie jedyny sposób

To normalne, że młodzi ludzie czują się niezręcznie lub nieśmiało, rozmawiając o miesiączkach i swoim ciele osobiście, zwłaszcza gdy wchodzą w niepewne lata nastoletnie. Nie martw się, jeśli w tym czasie nie chcą prowadzić bezpośrednich rozmów. Nadal będą mieć myśli, uczucia i pytania na ten temat. SMS-y, komunikatory, listy lub udostępnianie linków do pomocnych stron internetowych to świetne sposoby na dzielenie się informacjami i otwarcie rozmowy w mniej bezpośredni sposób. W końcu komunikacja przez telefony lub online to dla nich norma! Dzięki temu mogą przyswajać informacje we własnym czasie i przestrzeni. Będą wiedzieć, że jesteś dostępny, jeśli będą chcieli zadać pytania.

Dostępnych jest znacznie więcej opcji produktów menstruacyjnych niż mogło ich być, gdy miałaś ten wiek. Warto je razem poznać. Wielorazowe wkładki, majtki menstruacyjne oraz kubeczki menstruacyjne, a także bardziej ekologiczne produkty jednorazowe, takie jak wkładki i tampony, są dostępne. Warto rozważyć zalety i wady każdej opcji. Ale najważniejsze jest, aby używały czegoś, z czym czują się komfortowo.  


Zastrzeżenie dotyczące bloga

Nasz blog ma na celu dzielenie się informacjami i pomysłami na temat miesiączek, zdrowia i zrównoważonego rozwoju. Chociaż dokładamy wszelkich starań, aby treści były dokładne i aktualne, z czasem mogą się zmieniać. Informacje tutaj nie są przeznaczone jako porady medyczne — w przypadku wszelkich problemów zdrowotnych prosimy o konsultację z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia. Więcej informacji na temat naszych oświadczeń znajdziesz na Stronie z oświadczeniami, a najnowsze informacje o produktach dostępne są na naszych Stronach Produktów.

Periods 101

Zostaw komentarz

Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed publikacją.